Republika Wybrzeża Kości Słoniowej to państwo w Zachodniej Afryce położone na północnym wybrzeżu Zatoką Gwinejską, nad Oceanem Atlantyckim. Obejmuje obszar nieco większy niż Polska. Na tym terenie żyją przedstawiciele ponad 60 grup etnicznych. Stolicą polityczną jest Yamoussoukro, a ekonomiczną Abidjan. Oficjalnym językiem jest język francuski. Jednostką monetarną jest frank afrykański (CFA). Większość mieszkańców uprawia ziemię, jest największym na świecie producentem kakao. Duchowa adopcja dziecka na odległość to program pomocy dzieciom z biednych rejonów świata polegający na finansowym jak też duchowym wsparciu. Miesięczny koszt adopcji dziecka z Wybrzeży Kości Słoniowej to kwota 180 zł. W marcu 2019 roku decyzją Rady Pedagogicznej oraz Młodzieży powstała inicjatywa adopcji na odległość wówczas siedmioletniej Ahodan Mari Olivii Emanueli we współpracy z misyjną Fundacją Boże Atelier. Rodzina Marii Olivii jest bardzo biedna. Nie mają własnej ziemi, mieszkają w wynajętym mieszkaniu. Mama zajmuje się drobnym handlem przy drodze. Tata dziewczynki jest krawcem i stara się o jakąkolwiek pracę, jednakże jego zarobki nie pozwalają na opłaty szkolne Olivii.
Dziewczynka jest bardzo pogodna i uśmiechnięta. Chodzi do klasy przedszkolnej. Inicjatywa, którą podjęliśmy, to projekt polegający na wsparciu materialnym Marii Olivii, gwarantujący wyżywienie, wykształcenie oraz opiekę medyczną. Projekt ten jest aktem solidarności z naszą podopieczną, umożliwiający jej rozwój intelektualny, osobowościowy i duchowy. Obecna sytuacja spowodowana epidemią COVID–19 na Wybrzeżu Kości Słoniowej podobnie jak na całym świecie jest bardzo trudna, wiemy o tym z relacji wolontariuszy Fundacji Boże Atelier. Zostały zamknięte szkoły, a to właśnie tam dzieci mają wykupione posiłki. Dlatego Siostry przygotowują posiłki u siebie, zakupują i rozdają żywność, dokładając wszelkich starań żeby żadne dziecko nie bez jedzenia. W tamtych warunkach nawet kiedy sytuacja pandemiczna się skończy, nikt nie będzie wiedział jakie żniwo zbierze wirus. Pocieszające jest jedynie to, że Siostry w misji mają swój szpital, ale nie jest on z takim wyposażeniem sprzętu i aparatury medycznej jak w Polsce. To dzięki naszemu wsparciu, marzenia Marii Olivii z Wybrzeża Kości Słoniowej mogą się spełnić, aby móc mieć w miarę normalne życie. Adopcja na odległość to nie tylko doraźna pomoc, to krok ku zatrzymaniu błędnego koła nędzy i beznadziei oraz zmienienia go w narastającą falę dobra, która dotrze także do wielu innych osób. To gest, który zaprocentuje w przyszłości, zmieniając ją na lepsze.
Ks. Mariusz Telaczyński